Dzisiaj jest historyczny dzień – 3 grudnia 2016. Janek w wieku 5 lat i 9 miesięcy rozegrał swój pierwszy turniej w karierze na gdańskich kortach Lechia Tennis Club. Tak naprawdę, to nie spodziewałem się, że tak szybko do tego dojdzie. Janek zaczął grać w tenisa w kwietniu tego roku, gdy dopiero co skończył 5 lat, czyli gra w tenisa trochę ponad pół roku. Nie chciałem się śpieszyć z zapisywaniem go do turnieju, bo gdyby z kimś gładko przegrał, to mógłby się zniechęcić do tenisa, a przecież nie o to chodziło.
Turniej LECHIA LOTOS Kids Cup by Head, Janek rozpoczął od grupy niebieskiej, w której były gry i zabawy głównie pod nadzorem bardzo sympatycznej trenerki Magdy. Dzieci zostały “przekupione” cukierkami… Śmieję się, bo wiadomo, że dzieciom będą miło kojarzyły się zajęcia tenisowe, gdy na korcie dostają cukierki czy czekoladki, ale czy tacy mali sportowcy nie powinni dostać jabłuszka czy banana i żeby od samego początku były u nich kształtowane pozytywne nawyki? 😉 Pewnie trochę przesadzam… Gdy gry i zabawy zakończyły się, dzieci dostały medale, dyplomy oraz mogły sobie wybrać po jednym tłumiku. Wszystko odbywało się na pozytywnych emocjach i to jest podstawa. Miło i przyjemnie. Trener Wojtek też stanął na wysokości zadania wygłaszając krótkie przemówienie i rozdając nagrody za udział.
Następnie został rozlosowany turniej grupy czerwonej do lat 8. Janek trafił do grupy z dwoma dziewczynkami oraz dwoma chłopcami. Zaraz po losowaniu wszedł na swój pierwszy mecz z 8 letnim Mateuszem (Centrum Tenisa Don Balon) z którym przegrał po ładnej walce 7:5, 8:6. Na tym etapie każde pół roku, to jest duża różnica, a co dopiero 3 lata… Janka zbytnio nie ruszyło to, że przegrał. Od razu gdy zszedł z kortu spytał się kiedy następny mecz.
Długo nie trzeba było czekać, bo praktycznie od razu Janek grał z o rok starszą koleżanką z Sopot Tenis Klubu – Zuzią. Po bardzo zaciętym meczu Janek zwyciężył swój pierwszy mecz w tenisowej karierze 8:6, 2:7, 7:5. Ucieszył się, ale emocje były podobne zarówno po przegranym jak i wygranym meczu. Pewnie wynikało to też z tego, że Janek jeszcze nie umie za dobrze liczyć i nie do końca był świadomy kiedy kończy się mecz. 😉
Trzeci mecz Janek rozegrał z 8 letnim Cezarym, z którym przegrał również po bardzo wyrównanej walce 7:5, 4:7, 2:7. Mimo porażki chęci do dalszej rywalizacji wciąż były.
Ostatni, czwarty mecz Janek rozegrał z 8 letnią Polą, która w styczniu skończy 9 lat. Kolejny zacięty mecz. Janek przegrał 7:5, 2:7, 5:7. W meczu z Polą zabrakło już trochę skupienia po kilku godzinach spędzonych na kortach. Jak później się okazało Pola wyszła z grupy z pierwszego miejsca. Gratulacje!
Po meczu z Polą, Janek jeszcze nie miał dosyć i chciał dalej grać. Był wolny kort to jeszcze zdążyliśmy trochę razem poodbijać. Granie na mączce to dla Janka nie lada atrakcja. 😉 Po wyjściu z balonu Janek jeszcze wypatrzył stół do tenisa stołowego i materace na małej salce w budynku głównym Lechii. Oczywiście jeszcze pograliśmy chwilę i pobawiliśmy się na materacach. Janek pod tym względem jest niesamowity. Mógłby sport uprawiać na okrągło.
Podsumowując jestem dumny ze swojego synka. Rozegrał swój pierwszy turniej i dostał na koniec jeszcze nagrodę w postaci frotek firmy Head od trenera Wojtka za ciągły uśmiech na twarzy oraz za to, że był najmłodszym uczestnikiem turnieju. Mimo jednego wygranego meczu i trzech przegranych wszystko zostało oparte na pozytywnych emocjach i Janek nie może się już doczekać kolejnego turnieju, który już za tydzień w GAT Gdańsk, a za dwa tygodnie “w naszym” klubie w Sopocie. Do zobaczenia na turniejach!
Podobne wpisy
4 Comments
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
Będą z Niego ludzie:) Nie za wcześnie na granie o punkty?
Pozdr!
Bardzo wcześnie, ale potraktowaliśmy to jako zabawę i dobrze wyszło. Wynik nie ma znaczenia do 15-16 roku życia jak dla mnie, tylko rozwój i fundamenty pod profesjonalne granie. Patrzę na jego granie długoterminowo.
Hej, śledzę Wasz BLOG od jakiegoś czasu i robicie super robotę.
Podbijając do tematu pierwszego turnieju Janka chciałem podpytać jak się przygotować do turniejów właśnie. Mam 9 letniego syna który chce się sprawdzić z rówieśnikami z okolicy (będzie to jego debiut) ja wywodzę się z ze sportu drużynowego (piłka nożna) i tam wszystko praktycznie organizował klub w którym dziecko trenowało. W tenisie wygląda to trochę inaczej z tego co wiem… Jest Tenis10 dlatego moja ogromna prośba do Ciebie o jakiś wpis na BLOGU albo w prywatnej wiadomości jak się do tego zabrać, z czym się je to całe turniejowe szaleństwo 🙂
Pozdrawiam serdecznie i powodzenia 🙂
Hej Kuba, dziękujemy za miłe słowa! Jaki jest poziom tenisowy syna? Czy gra z tymi rówieśnikami jakieś sparingi czy wspólne treningi? Rzeczywiście w tenisie jest zupełnie inaczej niż piłce. Na pewno trzeba zacząć od wykupienia licencji pod tym linkiem, jeśli ma to być Tenis10: https://tenis10.pl/rejestracja/ . Prywatny kontakt do mnie na Telegramie: https://t.me/dariuszlipka
Pozdrawiam i również powodzenia!