Kilkakrotnie poruszaliśmy na blogu temat finansów w tenisie, pisząc ile kosztuje trenowanie tenisisty w wieku 10, 11 czy 12 lat. W tym wpisie jednak postaramy się przedstawić całościowe koszty wychowania tenisisty od zera (nauczanie początkowe) do profesjonalnego grania (100 ATP).

Obecnie zazwyczaj zaczyna się grać w tenisa mniej więcej wieku 4-5 lat. Janek też tak zaczynał, mając dokładnie 4,5 roku. Myślę, że dziecko nie powinno zacząć grać w tenisa później niż 7 lat, jeśli myśli się poważniej o tenisie. Natomiast średnia wieku wchodzenia do top 100 ATP to około 23-24 lat. To oznacza, że cała kariera dojścia do profesjonalnego tenisa (więcej zarabiasz, niż wydajesz) trwa około od 16 do 20 lat. To tylko potwierdza, że tenis nie jest sprintem tylko ultramaratonem, o czym możecie przeczytać również tutaj. Warto też zaznaczyć, że na tenisie zarabia około 350-400 osób, wliczając singla i debla kobiet oraz mężczyzn. Tylko 350-400 zawodników  na  całym  świecie!!! Jak to się ma chociażby do piłki nożnej? Tenis, jest “wyjątkowym” sportem, w który trzeba nieproporcjonalnie dużo zainwestować, żeby czerpać finansowe korzyści, a przy tym, pomimo swojej popularności, zarabia na nim tak mało osób. Warto mieć to  na uwadze.

W Małym Tenisowym Mistrzu odnosiliśmy się już do tego tematu:

Ogólnie koszty grania w tenisa są dosyć wysokie (w naszym subiektywnym odczuciu). Można nawet powiedzieć, że tenis jest jedną z najdroższych dyscyplin sportowych i należy raczej do grona elitarnych, szczególnie w Polsce.

W Hiszpanii dla porównania już taki elitarny nie jest, bo jest do niego szeroki dostęp i dzięki pogodzie, jaka panuje na Półwyspie Iberyjskim, dyscyplina ta nie jest tak kosztowna (zazwyczaj przez cały rok można grać na otwartych kortach). W Polsce koszt hali często bywa zabójczy, jeżeli poważnie myślimy o wychowaniu tenisisty. Do tego dochodzi zazwyczaj koszt trenera i najczęściej dojazdu na korty. Bez sponsora, a prawie nikt go nie ma na początkowym etapie kariery, jest dosyć ciężko. Tylko nieliczni mogą sobie pozwolić na taki komfort, żeby płacić bez większych problemów na poczet rozwoju przyszłego mistrza.

4-9 lat
Zgodnie z tym, co napisaliśmy w książce, gdy Janek miał 7 lat to na jego tenis wydawaliśmy około 500 zł miesięcznie. Przyjmując taką kwotę to wychodzi 500 zł x 12 miesięcy = 6000 zł. Możemy zatem orientacyjnie przyjąć, że tenis dziecka od 4 do 9 roku (6 lat) życia około 6 x 6000 zł = 36.000 zł. Na tym etapie są to najmniejsze koszty i tutaj przy graniu w grupach jeszcze dużo rodzin może sobie na to pozwolić. Można powiedzieć, że takie kwoty są w stanie wygospodarować na tenis dziecka “przeciętne” rodziny na przestrzeni kilku lat.

10 lat
W tym wieku koszty zaczynają wzrastać. Jak Janek miał 10 lat to wydawaliśmy na jego tenis około 2500 zł miesięcznie, co daje nam 12 x 2500 zł = 30.000 zł w ciągu całego roku. Można powiedzieć, że to, co wydaliśmy na jego tenis przez ostatnie 6 lat, wydaliśmy teraz w ciągu jednego roku. Głównie za sprawą zwiększenia objętości treningów oraz wyjazdów na pierwsze turnieje poza miejsce zamieszkania. Warto jednak zaznaczyć, że odchodził nam koszt trenera, dlatego spokojnie można założyć, że koszt mógłby być trzykrotnie wyższy, dochodząc nawet do 7500 zł miesięcznie.

Myślę, że 10 lat to jest pierwszy taki “punkt kontrolny”, gdzie możemy stwierdzić czy dziecko  ma potencjał i czy chce dalej podążać w kierunku rozwoju kariery dziecka. Tutaj trzeba mieć świadomość, że im dziecko będzie lepsze, tym koszty będą większe.

11 lat
Ponownie zwiększanie objętości i kolejne dalsze wyjazdy na turnieje, też już za granicę. W tym roku wydawaliśmy około 7500 zł miesięcznie. Przez cały rok to wyszło ponad 90.000 zł, czyli już trzykrotnie więcej niż w zeszłym roku, ale dalej bez uwzględnienia mojego wynagrodzenia, bo przecież na tym etapie nikt mi nie zapłaci za trenowanie własnego syna. Przy wynagrodzeniu trenera, myślę, że spokojnie można dochodzić już do około 12.000 zł miesięcznie czyli niespełna 150.000 zł w ciągu całego roku. Zaczynamy mieć do czynienia z poważnymi kwotami, przy  których  przeciętna rodzina raczej będzie się zmagać.

12 lat
Po raz pierwszy przekroczyliśmy kwotę 100.000 zł w ciągu całego roku, a gdyby doliczyć jeszcze trenera tenisa to spokojnie byśmy przekroczyli 150.000 zł. Jak widać koszty grania około 11 czy 12 roku życia nie różnią się od siebie znacząco. Jest to podobny pułap, który minimalnie konsekwentnie się podnosi.

13 lat
Jak do tej pory minęło siedem miesięcy i wydaliśmy niespełna 50.000 zł. Nie jest to duża kwota w porównaniu do zeszłego roku (może nawet w tym roku koszty nie wzrosną w stosunku do zeszłego roku), ale to tylko dlatego, że przez pierwsze cztery miesiące w roku graliśmy w turniejach w regionie i postanowiliśmy  więcej trenować, niż grać w turniejach. Dopiero wyjazd na cztery turnieje do Polski sporo nas kosztował, bo około 15.000 zł (każdy turniej z dala od rodzinnego domu, czyli nocleg, wyżywienie, przeloty z i do Hiszpanii, transport między turniejami). Wszystko teraz zależy od tego jak dużo będziemy jeździć po turniejach międzynarodowych oraz czy nawiążemy współpracę z innymi trenerami (np. koszt miesięczny współpracy online z trenerem od przygotowania motorycznego to 300 dolarów). Roczny koszt to około 100.000 zł, a uwzględniając współpracę z trenerami i więcej wyjazdów to nawet powyżej 150.000 zł, czyli pomiędzy 8300 zł, a 12.500 zł miesięcznie.

14 lat
Ten okres w karierze młodego tenisisty to zdecydowanie  punkt  zwrotny, nie tylko w kwestii finansów. Koszty w poprzednich trzech latach wyglądają na zbliżone, ale już jako 14-latek będą zdecydowanie wyższe ze względu na więcej wyjazdów (do 25 turniejów w roku) oraz na imprezy międzynarodowe w całej Europie – mamy do czynienia zarówno z turniejami do lat 14 jak i do 16. Oczywiście nie trzeba grać w tak dużej ilości turniejów. Można postawić na lepsze jakościowe treningi, konsultacje z bardzo dobrymi trenerami, podwyższyć poziom i zagrać mniejszą ilość turniejów z lepszymi wynikami. Można też liczyć na małe wsparcie Polskiego Związku Tenisowego (opłacone niektóre turnieje czy nagrody pieniężne za konkretne wyniki – zdjęcie poniżej),

jeśli zawodnik czy zawodniczka znajduje się w ścisłej kadrze. Obstawiam całoroczny koszt rzędu ponad 150.000 zł, a z trenerami to nawet do 250.000 zł, czyli mówimy już o kwocie około 20.000 zł miesięcznie. Bez sponsorów na tym etapie jest już bardzo ciężko.

15-17 lat
Przez okres kolejnych trzech lat koszty mogą znacznie wzrosnąć poprzez dalsze zwiększanie objętości treningowych, wyjazdy na turnieje z trenerami, czy wyjazdy na turnieje już nawet poza Europę. W każdym roku, myślę, że możemy mierzyć się z kwotą ok. 250.000 zł, a jeśli liczymy koszt trenerów  (a przecież na tym etapie rozwoju    potrzebna jest już pomoc innych specjalistów, jak trener od przygotowania motorycznego, fizjoterapeuta, czy psycholog sportowy, etc.), to nawet do 450.000 zł. Tylko przez te trzy lata można wydać około miliona złotych na tenis dziecka. A zatem, w okresie od 15-17 lat minimalny koszt to 20.000 zł miesięcznie, nawet do niespełna 40.000 zł miesięcznie. Wszystko zależy od tego z jakimi trenerami współpracujemy, czy oni jeżdżą na turnieje, a zazwyczaj jak myślimy poważnie to jeżdżą, gdzie gramy turnieje i czy na turnieje jeżdżą też rodzice.

18-24 lata

Są zawodnicy, chociaż nieliczny i często to są niesamowite wyjątki jak Alcaraz czy Sinner, co już w wieku 18 lat wchodzą do setki ATP. Nie powinniśmy jednak za bardzo się na nich wzorować, po pierwsze dlatego, że są to wyjątkowe przypadki, a po drugiego dlatego, że można by popaść w niezłe kompleksy. 😉

Alcaraz dla przykładu już w wieku 13 lat wygrywał najlepsze międzynarodowe turnieje do lat 14. W wieku 14 lat był już nr 6 w Europie, grając zaledwie w czterech turniejach europejskich. W wieku 15 lat wygrał Mistrzostwa Europy do lat 16 w singlu i w deblu i jako jeden z najmłodszych w historii zdobył punkty do rankingu ATP wygrywając z zawodnikiem z trzeciej setki rankingu. Jako 16 latek był 491 ATP. W wieku 17 lat już 141 ATP, rok później w wieku 18 lat 33 ATP. Jak wiemy, w wieku 19 lat wygrał US Open i został nr 1 na świecie!!! 20 lat i kolejny szlem (Wimbledon) oraz 21 lat i kolejne dwa szlemy (Roland Garros i Wimbledon). Jego kariera potoczyła się niesamowicie szybko i raczej nie można liczyć na to, że uda się to powtórzyć w najbliższym dziesięcioleciu… lub wcale! Tym samym Carlos zarobił na samym korcie jak dotychczas 31 578 625 milionów dolarów + to, co poza kortem (reklamy, kontrakty z Rolexem, Nike itd. itp.). Przeliczając na złotówki to około 135 mln złotych!!! Iga Świątek (23 lata) dla porównania w całej karierze na korcie zarobiła 31 419 512 dolarów, czyli praktycznie tyle samo co Alcaraz (21 lat).

Natomiast Djokovic tylko na korcie przez całą swoją karierę zarobił 182,494,969 dolarów, przeliczając na złotówki to aż 785 mln złotych + to, co poza kortem.

Pomijając te wyjątkowe talenty, średnia wieku wchodzenia do pierwszej setki to około 23-24 lata, także należy bezpiecznie założyć, że przez najbliższe 6-7 lat trzeba nadal inwestować poważne pieniądze, zanim zacznie się coś zwracać (jeśli oczywiście Janek będzie się wśród tych 100-150 najlepszych na świecie). Tutaj roczny koszt to minimum 300.000 zł, a maksimum pewnie ok. 450.000 zł. Minimum przez te 6 nadchodzących lat czeka nas inwestycja rzędu 1.800.000 zł, a maksimum ponad 3 miliony złotych, jeśli Janek wejdzie do setki w wieku 24 lat i przyjmiemy górną granicę wydatków. Jest to też dosyć optymistyczna wersja, bo przecież są zawodnicy, którzy wchodzą do setki po trzydziestym roku życia i dopiero wtedy gra w tenisa zaczyna im się powoli zwracać.

Podsumowanie

Jak widać bez minimum 3 milionów złotych nie ma czego szukać w tenisie. Ok, jeśli wejdziesz do setki w wieku lat 18, to można oscylować przy kwocie ok. 1,5 miliona złotych, ale tutaj jest mowa o szczególnie wybitnych jednostkach jak Nadal, Djokovic, Alcaraz, Rune czy Sinner.

Wychowanie tenisisty od zera do profesjonalnego grania to koszt od 1,5 miliona złotych nawet do ponad 4 milionów złotych. A zatem, przy “wolnym” milionie euro można sobie spokojnie grać… 😉

Oczywiście bez założenia, że ta inwestycja kiedykolwiek się zwróci w postaci finansowej, bo, jak podkreśliłem na początku, jedynie garstka tenisistów i tenisistek zarabia na tym sporcie w skali światowej, natomiast osób próbujących wejść do setki, czy marzących o profesjonalnym graniu są dziesiątki tysięcy, albo i setki na całym świecie. Jednakże, aspekt finansowy to nie jedyna korzyść, ponieważ w tym sporcie można czerpać i rozwijać się pod wieloma innymi w względami – o czy piszemy również w naszej książce Mały Tenisowy Mistrz.

 

Pomoc ze strony związku czy innych podmiotów

Jeden z naszych obserwatorów zadał nam pytanie, dotyczące pomocy ze strony związku i klubów, czyli finansowania nie- prywatnego i czy Janek taką pomoc otrzymuje. Jeżeli chodzi o kluby, to Janek jest członkiem bardzo prestiżowego klubu z ponad stuletnią tradycją w Hiszpanii – Club de Tenis Valencia i widnieje na liście wśród jego członków i… tyle. Klub nie oferuje nam żadnych przywilejów, czy pomocy. Trzeba zaznaczyć, że na co dzień mieszkamy ponad 100 km od klubu i w nim nie trenujemy. Być może, gdyby sytuacja wyglądała inaczej i Janek trenowałby tam, to klub zaoferowałby np. bardziej atrakcyjne ceny kortów czy inne przywileje. Chociaż, z uwagi na fakt, że nie jesteśmy rezydentami Hiszpanii, nie wiem czy byłoby to możliwe. Wiem, że niektóre kluby hiszpańskie dysponują budżetem, do wykorzystania na potrzeby zawodników i zdarza się, że opłacają jakieś turnieje lub trener klubowy pojedzie z zawodnikami – my z takiej formy pomocy nie korzystamy i nie wiemy czy i w jakiej formie zostałaby Jankowi zaproponowana, gdyby miał możliwość trenowania w Walencji. Ta kwestia pozostaje bez odpowiedzi.

Jeżeli chodzi o stronę polską, to Janek od początku był członkiem Sopockiego Klubu Tenisowego (potem Sopot Tenis Klub) tak samo zresztą jak i ja za czasów swojej „kariery” zawodniczej. W okresie kiedy przynależał do klubu, mogliśmy korzystać z niewielkiej zniżki na korty oraz na samym początku, jak Janek był malutki, mogliśmy wchodzić na korty w hali i grać bez oświetlenia jeżeli kort był akurat wolny. W jednym roku z inicjatywy klubu, Janek pojechał na  drużynowe mistrzostwa Polski do lat 12 i klub to opłacił. Obecnie, Janek jest członkiem klubu Calisia Tenis Pro z Kalisza, który wykazał się inicjatywą i opłacił Jankowi zmianę barw klubowych (koszt rzędu 2.000 zł) w zamian za zagranie Mistrzostw Polski dla klubu przez najbliższe 2 lata oraz dostał dres i koszulkę klubową. To by było na tyle w temacie pomocy ze strony klubów.

Jeżeli chodzi natomiast o PZT, to pierwsza pomoc, którą otrzymaliśmy, czyli opłacenie wyjazdu na turniej za granicę, zarówno dla Janka, jak i dla mnie, pojawiła się przy okazji festiwalu TE na Majorce w ubiegłym roku (relację z turnieju można zobaczyć na naszym kanale na YouTube). W tym roku, Janek, jako członek kadry PZT A U14, został powołany na konsultację przedstartową turnieju TE w Szczecinie oraz kolejny raz został powołany na turniej TE do Słowacji, jako najwyżej sklasyfikowany w rankingu TE z rocznika 2011, wspólnie z innym kolegą oraz dwoma innymi zawodniczkami w tym samym roczniku. Ten wyjazd, pod opieką trenera kadry był w pełni finansowany. Chociaż, w naszym przypadku to nie jest tak do końca, ponieważ musimy polecieć do Polski i wrócić do Hiszpanii na własny koszt, a sam w tym wieku może latać jedynie liniami rejsowymi jak Lufthansa, zatem taniego biletu na samolot nie sposób kupić. Jeszcze w tym roku przewidziany jest przez związek obóz przygotowania motoryczno-tenisowego oraz jeśli dobrze pamiętam jeden opłacony turniej w sezonie halowym pod koniec roku. To by było na tyle.

W przyszłym roku, jako ostatni rok do lat 14, jeśli Janek dalej będzie w czołówce, to prawdopodobnie wyjazdów współfinansowanych przez PZT będzie więcej, zwłaszcza na najważniejsze europejskie turnieje. W turniejach TE pierwszej czy super kategorii, jak się jest w turnieju głównym, dopóki jest się w turnieju to zawodnik ma hospitality, czyli nocleg i wyżywienie zapewnione przez turniej. Z całą pewnością jest to jakaś pomoc dla zawodnika, jednakże ja, jako jego trener ponoszę swoje koszty we własnym zakresie. Chyba, ze jestem jedynym trenerem z danego kraju, powołanym przez związek, wówczas koszty te zostają pokryte, podobnie jak koszty zawodnika.

 

SPONSORING JANKA

Jeśli chcesz w jakikolwiek sposób wesprzeć karierę tenisową Janka w poniższym linku znajdziesz więcej informacji :⇒https://malytenisowymistrz.pl/sponsoring/⇐

 

Inne wpisy o finansach w tenisie, które mogę Ciebie zainteresować:

Ile kosztuje trenowanie 10-letniego tenisisty? 

Ile kosztuje tenis 11-letniego Janka?

Ile kosztuje tenis 12-letniego zawodnika?

TENIS JEST BARDZO DROGI DLA ZWYKŁEJ RODZINY

 

Linki to innych artykułów i filmików odnośnie kosztów grania w tenisa:  

Business Insider:  https://businessinsider.com.pl/sport/ile-kosztuje-gra-w-tenisa-ile-trzeba-zainwestowac-w-sport/ytlempy

YouTube TVP Sport:

Money.pl: https://www.money.pl/gospodarka/ile-kosztuje-wychowanie-nowej-igi-swiatek-kwoty-siegajace-kilkudziesieciu-tys-zl-6856549750749760a.html

Sofa Sportowa YouTube: